Słowo ekspansja kojarzy się ze zwiększaniem,
rozszerzaniem czegoś. W przypadku filtracji wody chodzi o zwiększenie wysokości
złoża filtracyjnego podczas płukania. Bo każdy materiał filtracyjny wymaga
oczyszczania, z różnicą taką, iż czasem nie wystarczy do tego sama woda.
Należy wyobrazić sobie, jak zachowuje się
złoże podczas filtracji. Woda przepływa, a zanieczyszczenia pozostają. W
przypadku odżelaziaczy są to głównie utlenione formy żelaza i manganu. Po
jakimś czasie złoże już jest tak zablokowane zawiesinami, iż może powodować
duże straty ciśnienia. I to jest pierwszy znak, że złoże należy płukać.
Drugim kryterium płukania złoża jest uzyskiwana jakość
wody. Sztuka polega na tym, żeby płukanie przeprowadzać rzadko, ale bez
dopuszczania do stanu, kiedy przepływ wody będzie ograniczony i woda będzie
miała niedopuszczalną jakość.
Płukanie filtrów w zakładach oczyszczania wody
odbywa się najczęściej za pomocą wody i powietrza. Filtry domowe płukane są
tylko wodą, w przypadku odżelaziaczy ze złożem Greensand Plus z etapem
regeneracji nadmanganianem potasu, a przy zmiękczaczach z regeneracją solanką.
Podczas płukania, najczęściej odwrotnym strumieniem
wody, ziarenka złoża poruszają się i następuje ekspansja, czyli złoże jest
wyższe w porównania do tego jakie było podczas filtracji. Z tego względu
zbiorniki filtracyjne muszą być odpowiednio wysokie. Intensywność płukania musi
zapewnić odpowiednie płukanie ale i to, żeby złoże nie wypłynęło razem z
popłuczynami.
Jak często, jak intensywnie, czyli co zrobić,
żeby płukać skutecznie, bez np. zerwania powłok katalitycznych na złożach
wpracowanych do odżelaziania? Odpowiedzi nie są łatwe i wymagają nie tylko
wiedzy, ale i doświadczenia oraz obserwacji podczas eksploatacji. A zapewnienie
odpowiedniej ekspansji złoża filtracyjnego to jeden z czynników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie spamuj, proszę.