Oczywiście za dużo żelaza oraz manganu w wodzie
to nic nowego. Za to opisany sposób rozwiązania jest zupełnie niestandardowy. W
magazynie Water Conditioning &Purification, czyli w skrócie WCP,
dostępnym również w wersji on-line, można znaleźć artykuł Problem Well
Water, którego autorem jest Peter S. Cartwright, z opisem rozwiązania,
które pozwoliło zwiększyć efekt odżelaziania przy zastosowaniu złoża Manganese
Greensand (Greensand Plus, obecnie częściej stosowany, jest jego
następcą), w połączeniu ze zmiękczaniem.
W wodzie było 5,68 mgFe/l, czyli
5680 μgFe/l, odnosząc się do jednostek z polskiej normy jakości wody, oraz 0,17
mgMn/l = 170 μgMn/l. Studnia służyła na potrzeby restauracji, która
wykorzystywała 7570
litrów wody na dzień. Z tego powodu zużycie
nadmanganianu potasu, do regeneracji złoża, było bardzo wysokie.
I zastosowano takie coś, co jest na zdjęciu obok.
Nowelizatorski sposób polega na tym, iż montuje się elektrodę i w wyniku
elektrolizy powstają maleńkie banieczki tlenu - 70 μm - taka podobno jest
średnica ludzkiego włosa. Skutkiem tego jest bardzo duża powierzchnia
kontaktu czystego tlenu z żelazem i manganem oraz siarkowodorem. Dzięki temu
powstają substancje utlenione, łatwiej usuwane w procesie filtracji. I o to
chodziło!
Cały artykuł do przeczytania pod adresem:
http://www.wcponline.com/pdf/1004Cartwright.pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie spamuj, proszę.