Z wpisu Normatywna zawartość żelaza w wodzie można się dowiedzieć o normatywnej zawartości
żelaza i manganu w wodzie do picia. To najważniejsza
sprawa dla konsumentów wody, również tej butelkowanej. Istotne są również
wymagania jakim powinna sprostać woda wykorzystywana przemysłowo - w
ciepłownictwie, energetyce.
Poniżej podane
informacje dotyczą nie tyle różnych gałęzi przemysłu, z uwagi na dużą
różnorodność wymagań związanych z urządzeniami, instalacjami i procesami
technologicznymi, w których jest używana, lecz jakości wody stosowanej w
energetyce - obiegi kotłowe (wodno-parowe), chłodzące (zamknięte lub otwarte),
ciepłownicze.
Zwykle w innych gałęziach przemysłu wystarczająca
jest jakość wody do picia, np. w produkcji spożywczej. Skrajnie różne może mieć
wymagana jakość wody do produkcji kosmetyków - woda demineralizowana (czyli
taka, która z założenia zawiera tylko H2O).
Po pierwsze kotły, głównie parowe i wodne.
Woda pracuje w obiegu zamkniętym. Jest uzupełniana okresowo. Producenci tych
urządzeń podają wymagania jakości wody. Ogólnie powinna być to woda bezbarwna,
przezroczysta, bez substancji organicznych, o odczynie wód naturalnych. Na
zawartość żelaza zwraca się uwagę głównie w przypadku kotłów pyłowych, gazowych
i olejowych. Podaje się tu wartości: 0,02 mgFe/l (dla przypomnienia maksymalna
zawartość w wodzie do picia to 0,2 mgFe/l) - dla wody zasilającej kotły
przepływowe, a dla kotłów z naturalną cyrkulacją od 0,03 mgFe/l do 0,05 mgFe/l.
Oczywiście żelazo nie jest tu czynnikiem najważniejszym, to tylko jeden ze
składników branych pod uwagę, bardziej istotne jest np. twardość wody, zawartość
krzemionki.
Obiegi chłodzące - czyli
to co wygląda jak komin, bo wydobywa się jakiś dym, a jest w rzeczywistości
chłodnią z ulatującą parą. Obiegi chłodnicze mogą być zamknięte (ubytki wody
okresowo są odpowiednio przygotowaną wodą) lub otwarte - chłodzenie odbywa się
przez naturalne parowanie do atmosfery. Wymagania stawiane wodzie chłodzącej są
mniej surowe niż te dla wód kotłowych, co widać nawet w przypadku żelaza,
którego maksymalną zawartość podaje się jako 1 mgFe/l.
A woda w systemach ciepłowniczych?
Tu też żelazo nie odgrywa kluczowej roli, ważniejsza jest twardość - aby nie
tworzyły się osady i inne parametry decydujące o korozyjnym charakterze wody,
jak odczyn, zawartość tlenu. Jednak maksymalne stężenie żelaza, w porównaniu z
wodą do picia ma raczej wyśrubowaną wartość, gdyż dla wody zasilającej kotły
jest to 0,05 mgFe/l, a dla pary zasilającej turbiny podaje się nawet
maksymalnie 0,02 mgFe/l.
Zatem organizmy ludzkie tolerują wyższe stężenie
żelaza niż niektóre urządzenia. Oczywiście są ludzie, którym szkodzą nawet
najmniejsze, normatywne dawki żelaza - to rodzaj jakiegoś uczulenia i wówczas
trzeba się pozbywać nawet śladowych ilości Fe.
.
Informacje na podstawie Woda dla kotłów
parowych i obiegów chłodzących siłowni cieplnych, J. Stańda, Wydawnictwo
Naukowo-Techniczne, Warszawa 1992,1995.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie spamuj, proszę.